Czy może mi ktoś powiedzieć jak długo trwa czkawka, bo moja z przerwami jest za mną od samego rana? Odkąd pamiętam całodniowa czkawka to u mnie standard. To jedna z tych dolegliwości, na które nie mam "lekarstwa". Nigdy nie wiem jak sobie z nią poradzić. Najgorzej jest wtedy, gdy dopada mnie z samego rana, towarzyszy mi wtedy cały dzień- jak dziś. Tradycyjne sposoby pozbycia się jej niestety nie pomagają. Spożywanie cukru dużymi łyżkami, jedzenie słodkiego, połykanie powietrza lub zachłyśnięcie się nim ze strachu, nawet picie "do góry nogami"- wszystko na NIC! Kiedy się pojawia, po jakimś czasie "robi sobie przerwę " i znika na chwilę (godzinę, dwie), potem wraca, i wszystko zaczyna się od nowa. Jest uciążliwa i irytująca...Na szczęście przychodzi sporadycznie, ale jak już się pojawia z impetem rujnuje mi cały dzień. Znacie jakieś sprawdzone sposoby na pozbycie się tej męczarni?
nie znam :D
OdpowiedzUsuńNie pozostaje mi nic innego jak ją przespać :(
UsuńMatkooooooo, pierwszy raz słyszę o tym, że można męczyć się z nią tak długo.
OdpowiedzUsuńNie znam sposobu, mogę tylko strasznie współczuć, bo to musi być potwornie męczące.
Całe szczęście, że takie dni zdarzają się Tobie rzadko.
Dla mnie utrapieniem jest kilkuminutowa czkawka mojego dziecka, nie wyobrażam sobie gdyby to miało trwać cały dzień.
To jest totalne nieporozumienie. Szczerze, mówiąc ja też nie słyszałam o drugim takim przypadku. Wśród moich znajomych przynajmniej nikt czegoś takiego nie miewał prócz mnie. A w związku z tym niejednokrotnie mieli ze mnie ubaw, gdy niespodziewanie coś takiego przytrafiało się na imprezie. Można sobie to jedynie wyobrazić. Ja- wypijającą hektolitry wody, zagryzająca cytrynę, wstrzymująca powietrze, jedząca cukier przy klubowym stoliku i pijąca "do góry nogami" wszelkie napoje (a wszelkie czynności nieskuteczne). W takiej sytuacji to właściwie już lepiej pójść do domu, bo czkawka nie pozwala nawet tańczyć. Porażka.
UsuńJest dużo innych sytuacji, w których sobie tego nie wyobrażam =)
UsuńBiedaku Ty !!!
czkawka jest zaraźliwa, wiec przekaż ją Emowi ;-)
OdpowiedzUsuńi po problemie
MONT
Uwierz, nie w tym przypadku :/
UsuńHmm... naprawdę dziwny z Ciebie przypadek :) że żadne sposoby Ci nie pomagają... Mnie zawsze pomaga wypicie "duszkiem" szklanki wody:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :)
UsuńWitaj. Tez mam ten sam problem i nie mam pojecia dlaczego u mnie tez sie tak dlugo utrzymuje. Wczoraj bylam w pracy i od rana mialam czkawke. Dopiero dzis jak sie obudzilam to nie mam. Znalazlas cos na to? Bo mnie az mostek boli od tej cholernej czkawki:(
OdpowiedzUsuń