niedziela, 29 grudnia 2013

gotowi na 2014 rok?

Hej Kochani!
Mam nadzieję, że przeżyliście naprawdę fajne Święta (moje były super!). Z tego całego zamieszania całkowicie odpuściłam sobie dostęp do internetu. Skoncentrowałam się na tym, co naprawdę ważne, a internetowy świat poszedł mocno w odstawkę :)

Taka długa przerwa była mi naprawdę potrzebna i polecam każdemu, kto potrzebuje trochę świeżego spojrzenia na pewne sprawy (internet tego nie daje!).

Powoli wracam do Was (oj bardzo powoli, bo całkiem dobrze mi w tym realnym świecie, bez haseł, loginów i całej reszty). Rozleniwiłam się troszkę, choć w realu dość pracowicie mi się zrobiło.

Zaczynam już przygotowania do 2014 roku...


A Wam już dziś życzę wspaniałego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku! Wielkich planów do zrealizowania, niekończących się pomysłów, spełnienia wszystkich marzeń i miliona powodów do radości każdego dnia!

Pozdrawiam.






środa, 18 grudnia 2013

jak zrobić stroik świąteczny ze świeczką ?

Hej Kochani!
Wybaczcie częstotliwość z jaką pojawiają się posty, ale nie ogarniam! 
Ja się pytam jak to możliwe, że doba trwa zaledwie 24 godziny? Czy ktoś może mi to sensownie wytłumaczyć?

W międzyczasie, (czyli pomiędzy jednym wariactwem, a drugim) udało mi się zrobić świąteczne stroiki, które mogliście zobaczyć w poprzednim poście. Wykonanie ich nie zajmuje więcej niż 15 minut (pewnie dlatego się ich podjęłam)! 

Moje kolejne świąteczne DIY.


Materiały do ich zrobienia możemy pozbierać przy okazji najbliższego spaceru, a dodatkowo wykorzystać to, co mamy na stanie. 


Świetną dekoracją okazują się suszone pomarańcze, które łatwo można  samemu wykonać. Wszelkie bombki, łańcuchy i brokat mile widziane. 




Do mojego stroika wykorzystałam:

  • szklane naczynie (na podstawę stroika)
  • gąbkę florystyczną (zieloną)
  • białą świecę
  • "choinkwe" gałązki
  • bombki
  • łańcuch (kulkowy) choinkowy
  • suszone pomarańcze
  • szyszki
  • orzechy włoskie
  • biała farba (opcjonalnie do pomalowania szyszek, orzechów itp.)
  • brokat 
  • lakier do włosów- do utrwalenia brokatu
Dodatkowo w Waszym stroiku mogą się znaleźć goździki i cynamon, których u mnie zabrakło lub co tam podpowie Wam wasza wyobraźnia.


Jak go wyczarować?  Szybko! A dokładnie w 6-ciu krokach :)


  1. wybieramy naczynie
  2. docinamy do niego gąbkę
  3. gąbkę podlewamy wodą, czekając aż nasiąknie
  4. umieszczamy świecę, wbijając ją delikatnie w gąbkę
  5. gałązki choinki wbijamy (w miarą symetrycznie) w gąbkę tak, aby nie było jej widać
  6. całość dekorujemy według uznania :)

Łatwizna, co? A jak Wam się podoba? 





Bye :)


poniedziałek, 16 grudnia 2013

7 dni wyzwanie foto - dzień 7 / Boże Narodzenie

Dziś ostatni dzień wyzwania i siódme zdjęcie z grudniowej foto zabawy: BOŻE NARODZENIE :)

Piękna czerwona Gwiazda Betlejemska to obowiązkowa dekoracja, której nie może u mnie zabraknąć.  Uwielbiam ją od zawsze i przywołuje u mnie miłe wspomnienia. 

Aniołki zauroczyły mnie w ostatnim czasie... podobnie jak łosie, jelenie i renifery..

Choinki (z racji niewielkiego metrażu) mieć nie będziemy. Mamy za to własnoręcznie zrobione stroiki i kilka innych  świątecznych gadżetów. Czego chcieć więcej ?




Dobranoc !


niedziela, 15 grudnia 2013

7 dni wyzwanie foto - dzień 6 / P jak..

P...jak  PRZEDŚWIĄTECZNY RELAKS :)

Po całym tygodniu pracy, wreszcie mogę odpocząć, a Wy? Niebawem Święta, a co za tym idzie temperatura zaczyna wzrastać i nie mam na myśli tej za oknem:)). 

Odrobina relaksu z pewnością naładuje akumulatory na najbliższy czas..

Przedświąteczny relaks jak najbardziej wskazany!



 :)



piątek, 13 grudnia 2013

7 dni wyzwanie foto - dzień 5 / KÓŁKO

Czy to wyzwanie (dla mnie) bez mojego aparatu miałoby w ogóle jakiś sens? Nie sądzę..

Dziś  fotografujemy KÓŁKO 

Ściągając osłonę obiektywu i przymierzając się do szukania okrągłych przedmiotów w moim domu doznałam olśnienia :)


Ledwo wyrobiłam się przed północą, ale się udało. Dobranoc wszystkim!




czwartek, 12 grudnia 2013

7 dni wyzwanie foto - dzień 4 / POMYSŁ

Hej Kochani!
Dziś POMYSŁ na słoikowe lampiony :) Widziałem gdzieś w internecie podobne i tak mnie zauroczyły, że postanowiłam zrobić swoją własną (nieco) świąteczną wersję:)

Nie wyszły rewelacyjnie, bo farba, którą miałam na stanie średnio nadaje się do malowania szkła, ale według mnie mają coś w sobie :)

Wszystko, czego potrzeba do ich zrobienia na pewno, każdy z Was ma w domu. A zdolności manualne nie są tu wcale niezbędne..

Co myślicie?



Miłego wieczoru!



środa, 11 grudnia 2013

7 dni wyzwanie foto - dzień 3 / LIST


Przyznam szczerze, że ten POMYSŁ zaplanowałam na czwarty dzień wyzwania (Ci, którzy biorą udział pewnie się domyślają dlaczego..), ale jako, że idealnie pasuje również do dzisiejszego tematu postanowiłam nie czekać do jutra :)


LIST.. to w moim wydaniu filcowa koperta DIY, w której tak naprawdę można umieścić wszystko to, na co ma się ochotę. 
Ja postanowiłam, że będzie to idealne opakowanie na czekoladę.

Banalny prezent, w niebanalnym własnoręcznie zrobionym opakowaniu :)

Do jej wykonania potrzebujemy:
  • filc
  • urządzenie do robienia dziurek
  • igłę i nici
  • nożyczki
  • włóczkę
  • taśmę ozdobną
  • guzik ozdobny
  • przezroczysty materiał ( miejsce na wizytówkę z adresatem )
*wyobraźnia mile widziana :P


Jak Wam się podoba? Pozdrawiam Was gorąco :*

wtorek, 10 grudnia 2013

7 dni wyzwanie foto - dzień 2 / CZARNO- BIAŁE

Uwielbiam CZARNO- BIAŁE  (temat dzisiejszego wyzwania) zdjęcia. 
Są piękne, tajemnicze i według mnie zawsze się na nich dobrze wygląda :)

Oddają klimat, zmuszają do pobudzenia wyobraźni i wzbudzają zainteresowanie tym, co w kolorze "nie jest widoczne". Dzięki kontrastowi i ostrości jesteśmy zmuszeni do skupienia swojego wzroku na ważnych elementach. 

Kolory często odwracają uwagę, co sprawia, że nie zauważamy naprawdę istotnych rzeczy (pewnie dlatego czarno-białe zdjęcia są tak popularne w fotografii reportażowej). 
Fotografia monochromatyczna ma w sobie ogromną moc przekazu. 

Ja ją uwielbiam, a Wy?  Może wolicie kolorowe zdjęcia?





Miłego dnia :*




poniedziałek, 9 grudnia 2013

7 dni wyzwanie foto - dzień 1 / NA GŁOWIE

Hej Kochani :)
W tym miesiącu po raz kolejny postanowiłam wziąć udział w wyzwaniu foto u Uli. Ta zabawa podoba mi się coraz bardziej, serio :)

Temat na dziś to: NA GŁOWIE

Nie wiem czy dobrze widać moją aureolę.. :)


Wrzucam Wam oprócz tego nasze mikołajkowe foto, które idealnie współgra z dzisiejszym tematem :)





Pozdrawiam Was serdecznie :) Do jutra!


niedziela, 8 grudnia 2013

mix z ostatniej chwili..

Witajcie Kochani :)
Trochę mnie tu nie było, ale z czasem u mnie ostatnio naprawdę kiepsko. Nie będę obiecywać, że będzie lepiej, bo obowiązków ciągle przybywa, a doba jak trwała 24 h tak dalej trwa.

Planów mam mnóstwo i sama nie wiem jak je wszystkie zrealizować, bo odrobina relaksu też się należy, a wręcz jest wskazana (chyba się ze mną zgodzicie?).

Mam nadzieję, że przyszły rok będzie na tyle dla mnie łaskawy, że wreszcie ogarnę organizację czasu- wciąż słabo sobie z nią radzę.. To całe planowanie idzie mi naprawdę kiepsko i uporanie się z nim będzie (chyba) jednym z moich postanowień noworocznych.

Co nowego u mnie? Mix z ostatnich chwil..



1- Jelenie, renifery i anioły- to mój motyw przewodni zbliżających się świąt. Absolutnie je pokochałam. Wszystko tradycyjnie w białym kolorze, na punkcie, którego panuje u mnie ostatnio totalne szaleństwo :)

2- "Huali po polu i pili kakao..."- tak, kakao jest jednym z moich ulubionych napojów w ostatnim czasie (nie wliczając kawy, bo bez niej funkcjonować nie mogę!). Zwłaszcza uwielbiam je wieczorami.. Po jego wypiciu zasypiam w 3 sekundy!

3- Moje nowe DIY- oczywiście w białym kolorze- pokażę Wam już niedługo (pod warunkiem, że coś z niego wyjdzie).

4- Mój pierwszy zimowo- świąteczny kubek :) Nie jest to moja wymarzona wersja, ale trafił do mnie przez przypadek, więc będzie mnie z nim łączyć pewien sentyment... Popijam w nim chętnie herbatę adwentową lub grzane wino:)

5- Czasu mam naprawdę mało, ale w wolnej chwili staram się tworzyć coś nowego. Już niebawem zobaczycie moje nowe filcowe "dzieło" :)

6- Tak właśnie wygląda świat, gdy wracam z pracy.. Ciemno! Nie ma szans na dobre zdjęcia.
Dobrze, że zimna nie widzicie. 

A jak tam u Was?

Pozdrawiam Was gorąco :*


środa, 4 grudnia 2013

naleśniki na słodko

Dziś znów naleśniki! Nic nie poradzę na to, że tak je uwielbiam :) Gdybym jeszcze potrafiła je robić... Na szczęście są jeszcze na tym świecie zdolni mężczyźni, a ja mam takiego w domu!

Tym razem wersja na słodko. Mimo, że najbardziej smakują mi z tradycyjnym dżemem truskawkowym, to czasem mam ochotę na coś innego.
Poniższa opcja trafia doskonale w me gusta. Jestem pewna, że i Wam posmakują!



Co jest w środku i na talerzu.. ?
  • nadzienie borówkowe (z rodzinnej spiżarni), 
  • bita śmietana (samodzielnie ubita), 
  • pomarańcze i jagody goji, o których Wam jeszcze napiszę, bo są niesamowite i podobno to najzdrowsze owoce świata ( dostaliśmy je od W. :)).

Całość polana syropem daktylowym i oprószona cukrem pudrem.

Chyba nie muszę Wam mówić, że smakowały obłędnie :)


To taka wakacyjno- zimowa wersja na początek grudnia! A Wy lubicie naleśniki? Wolicie na słodko czy raczej wytrawne?


wtorek, 3 grudnia 2013

kreatywny wieczór

Witajcie Kochani!
Mam nadzieję, że jeszcze nie śpicie. Ja spędzam dziś samotny wieczór, więc postawiłam na odrobinę kreatywności. 
Gwiazdka coraz bliżej, dlatego stwierdziłam, że stworzę kilka ozdób, które wprowadzą mnie w bożonarodzeniowy klimat. 

Na święta jedziemy do Polski, więc te całe moje przygotowania będą naprawdę skromne i wielkich rewolucji nie będzie, ale od dziś zaczęłam minimalnie dekorować nasze mieszkanie.  
Są już światełka (które tak naprawdę uwielbiam przez cały rok i gdyby nie to, że któraś z żarówek przepaliła mi się w okolicy marca pewnie świeciły by u mnie nawet w wakacje) i zabrałam się za ozdoby z filcu. 
Na kaloryferze suszą się już pomarańcze i cynamon czeka na swoją kolej..

Oj już pachnie świętami!



Mam w planie przeżyć ciepły grudzień (niezależnie od pogody), w blasku świec i światełek na choinkę.
Będzie miło i przytulnie- mam przynajmniej taką nadzieję :)

Dobranoc :*




niedziela, 1 grudnia 2013

podsumowanie miesiąca/ listopad 2013

Witajcie Kochani :)
Mamy już grudzień, a co za tym idzie do końca roku już naprawdę niewiele czasu. 
Jako, że kilka dni mnie tu nie było dziś wrzucam Wam moje podsumowanie listopada, który minął niezwykle szybko. 

Zanim się obejrzymy nadejdą święta, a zaraz po nich będziemy witać nowy rok.
Mam takie dziwne uczucie, że 2014 przyniesie coś naprawdę dobrego (zresztą co roku tak czuję, hehe).

Mimo, że za świętami specjalnie nie przepadam to atmosfera jaka panuje wraz z ich nadejściem jest naprawdę magiczna :) Uwielbiam ten przyozdobiony i świecący świat!

Jaki był mój listopad? Sami zobaczcie.


1- To właśnie w listopadzie pokochałam kratę. I mimo, że nie w każdym wydaniu mi odpowiada, wersja mojej koszuli przemawia do mnie w stu procentach.

2- Wiecie jak bardzo uwielbiam dostawać kwiaty. Em też o tym wie :)

3- Listopad to chyba najbardziej tajemniczy z 12-stu miesięcy. Przekonałam się o tym biorąc udział w wyzwaniu u Uli z bloga Sen Mai.

4- Uwielbiam naleśniki w każdej postaci, ale wersja ze szpinakiem jest zdecydowanie moją ulubioną. Nikt nie robi ich lepiej niż moja druga połówka!

5- Wspólny wypad do Village.

6- Anginka- roślinka, którą warto mieć na swoim parapecie. Jestem pod wrażeniem jej właściwości. Więcej możecie przeczytać w poście tutaj.

7- Początek listopada był deszczowy, ale to nie przeszkodziło mi przeżyć go w prawdziwie włoskim stylu :)

8- Zrobiłam swój pierwszy ocieplacz na kubek. Mam nadzieję, że w przyszłym roku stworzę lepszą od tegorocznej wersję.

9- Makaron w azjatyckim wydaniu- lubię to!

10- Powstał również mój pierwszy herbaciany kalendarz adwentowy (od dziś, aż do Wigilli zaczynam picie pysznych herbatek adwentowych, a afirmacja na dziś to: "Rezygnuję z pogoni za szczęściem, a pozwalam sobie doświadczać szczęścia tu i teraz"- dziś zielona herbata).

11- Spotkania ze znajomymi.. To tylko jedno z nielicznych.

12- Nadchodzą święta! W towarzystwie złotego renifera :)

czwartek, 28 listopada 2013

ocieplacz na kubek

Od dawna zabierałam się za wykonanie własnego ocieplacza na kubek.
Przede mną herbaciany adwent, więc będzie jak znalazł.


Mistrzynią dziergania na drutach czy szydełku nie jestem (powiem nawet, że wręcz totalnym beztalenciem), co jednak nie przeszkodziło mi w stworzeniu własnej wersji ocieplacza.
Nie jest to żadne dzieło sztuki, ale postanowiłam Wam go pokazać :)



Nie miałam swetra, który mogłabym spisać na straty, więc musiałam wziąć sprawy w swoje ręce...


Wełna okazała się być zdecydowanie za gruba. Motyw serca też jakiś lekko koślawy, ale co tam, ocieplacz będzie w obiegu :)


                      

środa, 27 listopada 2013

anginka

Anginkę przypominam sobie jeszcze z czasów szkolnych, kiedy to "zdobiła" każdy parapet mojej podstawówki. Pamiętam, że w latach dziewięćdziesiątych można było ją też spotkać na niejednej klatce schodowej. Jej zapach był bardzo intensywny i specyficzny.
Przyznam, że bardzo mi wtedy przeszkadzał i zdecydowanie za nim nie przepadałam.

O zmianach poglądów pisałam Wam nie raz i tak zupełnie niedawno polubiłam jej lekko "cytrusowy" (tak mi się kojarzy) aromat.


Postanowiłam mieć swoją własną roślinkę. W tym celu zgłosiłam się oczywiście się z prośbą do babci, która posiada takie specyfiki :) Przejechała ponad 700 km, ale mam ją już u siebie :)



Nie wszyscy wiedzą, że geranium ( pelargonia czyli nasza słynna anginka ) ma też właściwości lecznicze i warto takiego kwiata mieć u siebie w domu.


Jej właściwości:
  • pomaga w bólach ucha (pamiętam te czasy, kiedy zamiast odwiedzin u laryngologa moje bolące ucho było leczone liśćmi geranium, które posiada w sobie olejki antybakteryjne)
  • łagodzi ból głowy (okłady)
  • leczy egzemy i choroby skórne
  • pomaga w walce z bezsennością
  • odstrasza komary
  • łagodzi ból gardła
  • wspiera leczenie układu oddechowego i przeziębień
  • łagodzi bóle reumatyczne (okłady)

Najfajniesze jest to, że nie wymaga ona specjalnej pielęgnacji. Wystarczy co jakiś czas ją podcinać z góry, aby nie dziczała (rozrasta się wtedy na boki i zachowuje ładny kształt). No i co jakiś czas podlewać.

A Wy znacie tą niesamowitą roślinkę ? Może posiadacie ją u siebie w domu? Milego dnia:*