Ledwo otworzyłam oczy, a już okazało się, że mam wolne :) Takie dni to ja lubię .. Śniadanie, kawa, herbata, pranie i kilka innych spraw już za mną. Zamierzam spędzić produktywny dzień :)
Póki co dziś trochę o moim ostatnim zakupie obuwniczym. Tym razem padło na trampki Converse. Jak dla mnie totalny must have, a przy tym istna historia na nogach. Zniknęły z ulic na pewien czas, teraz z powrotem wracają do łask, co bardzo mnie cieszy :)
Sama świadomość tego, że firma Converse istnieje już 104 lata sprawia, że kłaniam się w pas producentom ze utrzymanie się na rynku tak długo i wypuszczenie tak kultowego produktu. Dołączając do tego moją miłość do koszykówki i fakt, że były to pierwsze buty jakie pojawiły się na boisku, nie mogło być inaczej- musiałam je mieć!!!
Wybrałam te z serii Chuck Taylor All Star (Slim Hl Lth White) i już nie mogę się doczekać kiedy doczekają się premierowego wyjścia. Aaaaj :)
Udanego dnia.
zarąbczaste są :)))
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA GIVEAWAY!!!
http://beautifulgirlandfashion.blogspot.com
:)
Usuńsą śliczne!! marzą mi się podobne, ale krótkie:)
OdpowiedzUsuńza mną od dawna chodziły te za kostkę:) dziękuję :)
UsuńCudowne trampeczki ! :)
OdpowiedzUsuńJest jeszcze kilka, które chętnie bym przygarnęła :)
Usuńodlotowe:)))
OdpowiedzUsuń:)
Usuń