"Porażka to jedynie przystanek na drodze do świata zwycięzców"
- Zig Ziglar
To był naprawdę wyczerpujący tydzień. Powoli jednak wszystko wraca do normy (I hope:))
Doszłam do niewiarygodnych wniosków, które pozwoliły spojrzeć mi na wiele spraw z zupełnie innej perspektywy niż do tej pory.
Czasami wystarczy jedynie się potknąć, aby obrać nieco inny kierunek, który zapewni nam zdecydowanie jaśniejszą drogę.
I uwierzcie mi, nie ma w tym nic złego!!
Porażkę trzeba traktować jak znak prosto z nieba, dołożyć do niej mnóstwo optymizmu i dopiąć swego :)
A co poza tym?
Wreszcie zawitało do nas słońce! Ubieram więc swój kapelusz i uciekam na mały smażing!! :)
Życzę Wam fantastycznego weekendu :)
P.S
Mój internet odmawia posłuszeństwa. Mam ogromną nadzieje, że zgodzi się z Wami w najbliższych dniach połączyć:)
Bye:)
:o) zgadzam sie do wnioskow odnosnie porazki i dodaje ze UWIELBIAM kapelusze! ;o)
OdpowiedzUsuńLineczka!! Jak dobrze Cię tu widzieć :)
UsuńMalko ty i porażka. piękna , utalentowana z ogromną dawką optymizmu.a zresztą każdy zalicza jakąś porażkę**** porażki hartują charakter***piękne zdjęcia jak zawsze!!!!
OdpowiedzUsuńMonia, bardzo dziękuję, ale nawet najwięksi optymiści mają czasem gorsze dni. Jestem jednak dobrej myśli i wiem, że będzie lepiej niż dobrze :) I tak jak mówisz, porażki hartują charakter, a bez tego ani rusz!! :)
UsuńPozdrawiam :)