środa, 29 maja 2013

peeling i masaż w jednym!

Hej Kochani:)
Dzisiaj chciałam Wam pokazać mój peelingujący masażer do twarzy, który towarzyszy mi każdego dnia:)
Natknęłam się na niego przez przypadek, podczas ostatniej wizyty w drogerii.
Od razu przykuł moją uwagę, ze względu na soczysty fuksjowy róż, który uwielbiam (dziwnym trafem wszystkie kosmetyczne "gadżety" mam właśnie w tym kolorze).

Jego zastosowanie to przede wszystkim codzienny peeling naszej twarzy (dzięki jego delikatnym gumowym wypustkom jest bezpieczny dla wrażliwej, bądź naczynkowej cery- a to dla mnie najlepsza wiadomość), oraz masaż twarzy, w celu jej lepszego ukrwienia. Jest mały, poręczny i zmieści się bez problemy w każdej urlopowej kosmetyczce, co oznacza, że nie musimy się z nim rozstawać podczas naszych wakacji :)

Skóra po zastosowaniu wydaje się bardziej elastyczna i gładsza. Używam go na mokro razem z ulubionym żelem micelarnym do demakijażu twarzy (ułatwia dokładnie oczyścić skórę) i przed wykonaniem makijażu. Wystarczy wykonać kilka okrężnych ruchów, żeby złuszczyć martwy naskórek i przygotować twarz do nałożenia podkładu.

Łatwo się go czyści w odróżnieniu do gąbeczek i myjek, których wcześniej używałam. Poza tym nie musimy czekać, aż wyschnie, co według mnie sprawia, że jest bardziej higieniczny niż zwykłe myjki.


Jak Wam się podoba? Miłego! :)




7 komentarzy:

  1. jestem za! imuszę zobaczyć czy w mojej mieścince coś takiego dostanę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz widzę coś takiego :) czego to nie wymyślą :D kojarzy mi się z tangle teezerem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie!! Moje skojarzenia są podobne :)

      Usuń
  3. Masaż twarzy, przydał by mi się ^^

    http://valentinemarierose.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam taki, był dołaćzony do jakiegoś żelu. Niestety dla mojej trądzikowej cery nie nadaje się.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony ślad, każdy Twój komentarz jest niezwykle cenny:)
Anonimowi, proszę się podpisywać.