poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Ulotnić się muszę na chwilę

Mam nadzieję, że wszyscy mieli wspaniały weekend, pomimo pogody, która dawała wiele do życzenia.
U niektórych świeciło słońce, inni mieli deszcz, a u pozostałych nawet śniegiem przysypało.
U nas było wietrznie i chłodno, ale bez większych ekscesów pogodowych.
Dziś jest zdecydowanie lepiej, ale noc była mega zimna...rano odważyłam się wystawić nos spod kołdry i równie szybko schowałam się z powrotem. Wyprawiłam Ema do pracy, a sama uskuteczniłam jeszcze dwugodzinną drzemkę. Niestety, dłuższe lenistwo nie było możliwe...Od rana ludzie odpowiedzialni za wszelkiego rodzaju remonty w budynku na przeciwko sukcesywnie te remonty praktykowali, uniemożliwiając mi przy tym sen. Pomimo tego, że od jakiś 4 godzin już nie śpię za oknem nic się nie zmieniło, a hałas jest nie do zniesienia. Jedynym rozsądnym wyjściem są pozamykane okna lub ucieczka z domu....
Wybieram drugą opcję :)  Miłego.

7 komentarzy:

  1. gdyby to było możliwe spałabym o wiele więcej niż teraz sypiam xd ale niestety realia

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze jest jeden wriant zatyczki w uszy i po problemie:) Ale ja bym juz dawno w halasie zwariowala.

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie także deszczowo i mroźno:) dziękuję bardzo za odwiedziny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Great photos!
    I recently did a review on a pretty Lulu’s dress and would love it if you can stop by and check it out, thanks so much!
    JustTututiny

    OdpowiedzUsuń
  5. Thank you so much for your sweet comment!! Of course I follow you back!
    If you want we can follow also with bloglovin, google+, twitter and facebook?
    Come back soon to visit my blog, I'll be waiting for you!!
    Cosa mi metto???

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne są te piórka ✞

    Obserwujemy?
    http://toosweetcookies.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony ślad, każdy Twój komentarz jest niezwykle cenny:)
Anonimowi, proszę się podpisywać.