Dziś 27 dzień mojej kuracji drożdżowej, niedługo upłynie pełny miesiąc, a ja już zauważam efekty picia tego niezbyt smacznego trunku. W tym czasie zdecydowanie szybciej urosły mi włosy, niż w jakimkolwiek innym miesiącu (nie pozostaje mi nic innego, jak przypisać to zjawisko drożdżom ), juuuupi!!!! Moje włosy stały się mocniejsze i jakby mniej wypadały ( stosuje jednak szampony i odżywki, które zapobiegają wypadaniu włosów,o których pisałam już wcześniej, więc pewnie za efekt i one są odpowiedzialne :)). Poza tym, zauważyłam ogólną poprawę kondycji moich włosów- wyglądają zdecydowanie zdrowiej.
Zdecydowałam, że moją kurację przedłużę jeszcze o kilka tygodni, a następnie zrobię przerwę, aż do wiosny. Trzymajcie za mnie kciuki, bo smak jest odrażający- Kto pił ten wie!
Wow! ale długaśne. Lecę do sklepu i też zaczynam od dziś kurację. pozdrwawiam
OdpowiedzUsuńwspaniałe włosy. nie wiem czy to zdjecie, ale kolor zniewalający :)
OdpowiedzUsuńJa również mam ochotę na te drożdże ; >
OdpowiedzUsuńA nie lepiej kupić lewitan to tabletki na bazie drożdży piwowarskich! działanie takie same jak po piciu drożdży ! Po dwóch opakowania znacznie urosły mi włosy poprawił się stan paznokci ! naprawdę serdecznie wszystkim polecam ! to działa:) buziaki
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę naturalne sposoby. Unikam wszelkiego rodzaju tabletek. Wolę się przemęczyć tych kilka tygodni, ale przynajmniej wiem co łykam. Jeśli jakąkolwiek substancję chemiczną mogę zastąpić czymś naturalnym- robię to. Wcześniej łykałam różne specyfiki, ale mam wrażenie, że nie były tak skuteczne jak te, które przyjmuję obecnie. Oczywiście wybór pozostawiam każdej z Was. Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za Wasze wszystkie komentarze. Bye :)
OdpowiedzUsuń