Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zdrowe włosy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zdrowe włosy. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 18 kwietnia 2013

new hair

Hej:)
Jak wiecie uwielbiam zmiany. Tym razem postanowiłam zająć się moimi włosami. Mimo, że już jakiś czas temu przymierzałam się do zmiany fryzury, dopiero teraz odważyłam się je obciąć. Początkowo ściełam samodzielnie jakieś 10 centymetrów, co jednak nie dało mi pełnej satysfakcji. Postanowiłam więc odwiedzić fryzjera, który wprowadzi w moim wyglądzie odrobinę wiosennej lekkości:) Tym oto sposobem moje długie do połowy pleców włosy zmieniły długość do ramion. Ogólnie jestem zadowolona z efektu, mimo, że pani, która dokonywała cięcia nie do końca posiadała umiejętności fryzjerskie i trzeba było po niej poprawiać.
Postanowiłam przy tym "przeczesać się" na drugą stronę, czego nie robiłam już ładnych parę lat, dzięki temu moja czupryna nabrała nowego wyrazu.
Wprawdzie po moim ombre nic już nie zostało, ale moje włosy zdecydowanie są mi wdzięczne. Mniej wypadają, nie są rozdwojone, osłabione i mam wrażenie, że nabrały więcej blasku. Tak czy siak zmiana była mi potrzebna. No i jakby lat mi przy tym ubyło :)
Co o niej myślicie?






wtorek, 16 października 2012

skrzyp polny

Podczas mojej ostatniej wizyty w Jeleniej odwiedziłam dawno niewidzianą koleżankę. Nie widziałyśmy się tak długo, że jej córeczka z małego brzdąca, jakiego widziałam lata temu zamieniła się w naprawdę sporą dziewczynkę:) Spędziłyśmy bardzo miły wieczór w babskim gronie ( Iwka & Kama- pozdrawiam Was serdecznie:*).
Iwka jest świetnie zorganizowaną mamą z niesamowitym talentem kulinarnym (osobiście uważam, że powinna założyć bloga kulinarnego i pokazać światu swoje specjały :) Oprócz tego podobnie jak ja, uwielbia różnego rodzaju eko produkty. W swojej herbacianej szafce posiada jedynie naturalne zioła, wyeliminowała wszelkiego rodzaju herbaty w torebkach. Na koniec naszego babskiego wieczoru dostałam od niej całkiem spory pojemniczek wypełniony po brzegi skrzypem polnym (jeszcze raz dziękuję:)). Ucieszyłam się ogromnie, bo znam oczywiście cudowne właściwości skrzypu :) Oprócz tego, że jest to zwykły chwast, działa on niesamowicie na włosy i paznokcie. Zaleca się go również przy zapaleniach pęcherza moczowego.

Niewielką ilość skrzypu zalewam wrzątkiem, parzę pod przykryciem kilka minut i wypijam jak zwykłą herbatę:) Zdecydowanie polecam! Tego co daje nam sama natura nie zastąpi żadna tabletka!


A Wy pijacie naturalne specyfiki, czy ograniczacie się do gotowych suplementów?

poniedziałek, 21 listopada 2011

yeast effect- jest efekt!

Hej!!
Dziś 27 dzień mojej kuracji drożdżowej, niedługo upłynie pełny miesiąc, a ja już zauważam efekty picia tego niezbyt smacznego trunku. W tym czasie zdecydowanie szybciej  urosły mi włosy, niż w jakimkolwiek innym miesiącu (nie pozostaje mi nic innego, jak przypisać to zjawisko drożdżom ), juuuupi!!!! Moje włosy stały się mocniejsze i jakby mniej wypadały ( stosuje jednak szampony i odżywki, które zapobiegają wypadaniu włosów,o których pisałam już wcześniej, więc pewnie za efekt i one są odpowiedzialne :)). Poza tym, zauważyłam ogólną poprawę kondycji moich włosów- wyglądają zdecydowanie zdrowiej.
Zdecydowałam, że moją kurację przedłużę jeszcze o kilka tygodni, a następnie zrobię przerwę, aż do wiosny. Trzymajcie za mnie kciuki, bo smak jest odrażający- Kto pił ten wie!



Żałuję jedynie, że nie zrobiłam zdjęcia przed kuracją, ale musicie mi uwierzyć na słowo, że efekty są zadziwiające. Wprawdzie brak mi pełnej dokumentacji tego eksperymentu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby każda z Was wypróbowała osobiście. Zachęcam :)

środa, 26 października 2011

Drożdżowy koktajl

Hej:)
Kilka dni temu wpadłam na artykuł na temat drożdży. Okazuje się , że są niezwykle zdrowe, zawierają witaminy z grupy B, białko, biotynę (wit.H ), cynk, żelazo, fosfor, potas, chrom, magnez i selen. Drożdże wskazane są na wiele dolegliwości tj. choroby skóry (trądzik, łuszczyca), łamliwość paznokci, nadmierne wypadanie włosów, zajady, migreny, bezsenność, spadek koncentracji, a nawet choroby układu krążenia. Jeśli ktoś cierpi, na którąś przypadłość szczerze polecam zastosować drożdżową kurację. Można oczywiście wybrać się do apteki i kupić gotowe tabletki, ja wolę je w naturalnej postaci.
Zanim jednak zabierzemy się za "samoleczenie" musimy pamiętać o tym, że należy prawidłowo je przyrządzić, gdyż niewłaściwe ich przygotowanie może nas kosztować problemami z żołądkiem , nudnościami, wymiotami, bólem brzucha, złym samopoczuciem (dochodzi do ich fermentacji w żołądku, co powoduje poważne problemy). Należy więc najpierw zalać je wrzącą wodą, która pozbawi ich czynnych komórek. Można rozpuszczać je we wrzącej wodzie lub mleku, a także dodawać do nich miód, owoce lub cokolwiek innego, w celu poprawienia smaku napoju ( smak i zapach nie jest przyjemny, ale można się przyzwyczaić ). Ja zalewam je tylko, niewielką ilością wody, czekam, aż trochę ostygną i wypijam najszybciej jak potrafię, żeby się długo nie męczyć :)
Powinno się spożywać ok 1/4 opakowania  dziennie. Ja skusiłam się na pół kostki ( te niemieckie drożdże mają mniejszą gramaturę). Mój eksperyment zastosuję na razie przez miesiąc i będę obserwować efekty, jeśli pojawi się potrzeba dłuższej kuracji czas ten wydłużę :)

Postanowiłam więc poprawić stan moich włosów, skóry i paznokci....


Nie obeszło się bez poprawienia smaku mrożoną kawką  i Haselnussem..