czwartek, 18 kwietnia 2013

new hair

Hej:)
Jak wiecie uwielbiam zmiany. Tym razem postanowiłam zająć się moimi włosami. Mimo, że już jakiś czas temu przymierzałam się do zmiany fryzury, dopiero teraz odważyłam się je obciąć. Początkowo ściełam samodzielnie jakieś 10 centymetrów, co jednak nie dało mi pełnej satysfakcji. Postanowiłam więc odwiedzić fryzjera, który wprowadzi w moim wyglądzie odrobinę wiosennej lekkości:) Tym oto sposobem moje długie do połowy pleców włosy zmieniły długość do ramion. Ogólnie jestem zadowolona z efektu, mimo, że pani, która dokonywała cięcia nie do końca posiadała umiejętności fryzjerskie i trzeba było po niej poprawiać.
Postanowiłam przy tym "przeczesać się" na drugą stronę, czego nie robiłam już ładnych parę lat, dzięki temu moja czupryna nabrała nowego wyrazu.
Wprawdzie po moim ombre nic już nie zostało, ale moje włosy zdecydowanie są mi wdzięczne. Mniej wypadają, nie są rozdwojone, osłabione i mam wrażenie, że nabrały więcej blasku. Tak czy siak zmiana była mi potrzebna. No i jakby lat mi przy tym ubyło :)
Co o niej myślicie?






9 komentarzy:

Dziękuję za pozostawiony ślad, każdy Twój komentarz jest niezwykle cenny:)
Anonimowi, proszę się podpisywać.