Dziś pokażę Wam efekty mojej dość starej sesji wykonanej przez Arkadiusza Wojciechowskiego. Sesja bardzo spontaniczna i jak dla mnie klimatyczna, choć wykonywana w konkretnym celu... Trochę jakby w nastroju Bollywoodzkich filmów. Choć z tego co pamiętam kolorystyka była dobrana do potrzeb klienta, dla którego było wykonywane zlecenie. Za makijaż była odpowiedzialna Karolina Maciocha, która podobnie jak fotograf spisała się znakomicie. Oprócz mnie w tej sesji brały udział jeszcze dwie niewiasty, niestety nie posiadam ich zdjęć... a szkoda, bo dziewczyny wyszły fantastycznie :) Każda z nas miała inną stylizację i każda wyglądała zupełnie inaczej ("ruda", blondynka i czarna). Wszystkie rywalizowałyśmy o sesję do kalendarza jednej z wrocławskich firm. W rezultacie wygrała blondynka (Paulina), ale chyba każda z nas to spotkanie zalicza do udanych...
Świetne fotki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!!!
★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńOj, jakie stare dzieje :)
OdpowiedzUsuńStare,ale wciąż je uwielbiam :P
OdpowiedzUsuń