Ok. bardzo prostym sposobem jest zapamiętywanie produktów spożywczych na częściach swojego ciała. Jest to dość zabawna metoda, ale skuteczna. Bardzo szybko można zapamiętać kilka artykułów i wrócić z nimi wszystkimi do domu. Wyobraźmy sobie listę naszych zakupów składającą się z 10 produktów (zapiszę pojedyncze artykuły, jeśli uda nam się je zapamiętać na pewno zorientujemy się ile ich potrzebujemy). Wszystkie towary przyporządkuję automatycznie do części ciała :
- pomidor- stopa
- cytryna- łokcie
- truskawki- paznokcie
- piwo - brzuch
- cukier- usta
- masło- kolana
- szczypior- włosy
- papier toaletowy- szyja
- herbata- uszy
- jogurt - oczy
- Idę ulicą i nagle w coś wdepnęłam gołą stopą, patrze na nią, a tam wielki rozwalony pomidor.
- Jestem na plaży i kąpię się z morzu, niestety strasznie wysuszyły mi się łokcie. Na szczęście byłam na to przygotowana i wzięłam ze sobą cytrynę, która mi je zmiękczy.
- Siedzę u koleżanki, która maluje mi paznokcie. Patrzę co ciekawego mi wymodziła, a tam truskawki.
- Jestem z przyjaciółmi w pubie i pijemy piwo, wypiłam tylko jedno, a brzuch mam jak balon.
- Strasznie zmarzłam i dostałam czkawkę, postanowiłam więc wziąć w usta kostkę cukru, która na pewno mi pomoże.
- Skończył mi się balsam do ciała. Moje kolana potrzebują odpowiedniego nawilżenia. Pod ręką mam jedynie masło, które na nie nakładam.
- Wybieram się na przebieraną imprezę karnawałową. Organizatorzy zastrzegli sobie stroje z naturalnych produktów. Postanowiłam, że będę moje włosy zmienię na perukę wykonaną ze szczypiorku.
- Jestem na przystanku autobusowym i uciekł mi autobus. Jest strasznie zimno a ja nie mam szalika. Postanowiłam kupić w kiosku papier toaletowy i obwiązać nim szyję.
- Jestem na wakacjach. Niestety nie zabrałam ze sobą żadnych kolczyków.W pobliżu nie ma żadnego sklepu, a ja muszę mieć coś "na uszach". Postanowiłam, że nic innego mi ich lepiej nie zastąpi jak torebki herbaty.
- Jestem w kinie, gdzie wyświetlany jest romantyczny film. Moje oczy co chwile zalewają się łzami. W pewnym momencie dostrzegam, że nie są to zwykłe łzy. To jogurt.
niepoprawni.pl |
ja kartke biere ;]
OdpowiedzUsuńW sklepie z techniką zamocowań nie odniosło by to sukcesu ;)
OdpowiedzUsuńAnonimowy, myślę, że spożywkę można spokojnie ogarnąć za pomocą tej techniki. Nikt Ci nie karze z niej korzystać. Jeśli masz lepsze techniki to na pewno sobie poradzisz. A jeśli kartki nie weźmiesz..? No cóż, skleroza nie boli, tylko trzeba się nachodzić :P Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń