piątek, 1 listopada 2013

podsumowanie miesiąca/ PAŹDZIERNIK 2013


Witajcie!
Nie mam pojęcia jakim cudem mamy już listopad.. Październik przyznam szczerze gdzieś jakby mi uciekł i jestem tym faktem mocno niepocieszona. 
Zrobiłam bardzo mało zdjęć, w ogóle niewiele się u mnie działo i trudno mi było przyzwyczaić się do nagłego spadku temperatury i minionego lata.

Ogarnęło mnie coroczne lenistwo i odrobina melancholii, ale bywało też bardzo wesoło :)
Dobrym nastrojem obdarzało mnie każdorazowe wyjście słońca i cudowny widok jesiennych drzew!



1- Nieco niewyraźnie, tak właśnie się czułam. Towarzyszyło mi przeziębienie, co zdecydowanie wpłynęło na mój nastrój i siły witalne. W tej kwestii liczę na to, że listopad będzie łaskawszy.

2- Autoportret :)

3- Spakowałam swoją jesienną garderobę w ozdobne kartony. To jedyne sensowne rozwiązanie w moim niewielkim mieszkaniu, które przyszło mi do głowy.
Choć nie było mi łatwo pożegnać się z letnimi sukienkami, do mojej szafy na dobre wróciły ciepłe swetry!

4- Zaopatrzyłam się w nowy sprzęt i mam w planie podejść nieco poważniej do tematu fotografii. Trzymajcie kciuki!!

5-  Żółty, pomarańczowy, czerwony, brązowy....jesień jak się patrzy.

6- Nałożenie maceratu nie było łatwe. To naprawdę brudna robota, a efekt niestety znikomy. Jednak za sprawa oliwy z oliwek kondycja włosów nieco się polepszyła:)

7- Wciąż nie rezygnuję z roweru :) Musielibyście mnie zobaczyć w wersji z parasolką, hhehe.

8-  Ten widok może oznaczać tylko jedno...lato odeszło!

9- Na zakończenie mnóstwo radości, która towarzyszy przy okazji jesiennych spacerów w piękne słoneczne dni:)

A jaki był Wasz październik? Pozdrawiam:*




2 komentarze:

  1. Ja garderobę po sezonową pakuję w walizki. Niech nie stoją puste :D

    OdpowiedzUsuń
  2. przyznam się,że mój październik też jakoś szybko zleciał

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony ślad, każdy Twój komentarz jest niezwykle cenny:)
Anonimowi, proszę się podpisywać.