W tamtym roku założyłam sobie, że prezenty świąteczne będę kupować przez cały rok (to nawet było moje postanowienie noworoczne nr 1:))
Miałam dosyć przedświątecznej gorączki związanej z kupowanie prezentów na szybko, wybierania czegokolwiek, bo za dwa dni Wigilia.
Postanowiłam, że w ten sposób zaoszczędzę czas, mój portfel nie odczuje tego tak mocno, a prezenty będą bardziej przemyślane i wyszukane...
Ogólnie pomysł świetny, ale jak się okazało wcale się u mnie nie sprawdził.
Już Wam mówię dlaczego...
Jak postanowiłam, tak zrobiłam oczywiście.
Co jakiś czas wybierałam się na mały shopping, a przy okazji trafiałam na jakąś fajną okazję i kupowałam "świąteczne" prezenty.
Święta Bożego Narodzenia to nie jedyna okazja do robienia upominków, a okazji po drodze jest mnóstwo. Zresztą brak okazji to tez świetna okazja :)
I takim sposobem wszystkie moje podarki rozdałam jeszcze przed świętami... Nic na to nie poradzę, że tak bardzo lubię sprawiać innym radość :)
Obecnie zabieram się za gromadzenie prezentów od nowa, bo święta tuż tuż!!! Za sprawą bożonarodzeniowych akcentów nie da się tego nie wyczuć :)
Wybrałam się nawet wczoraj do Ingolstadt Village (najlepszego centrum shoppingowego w mieście) z nadzieją na zakup pozostałych drobiazgów. Parę już mam. Przede mną zakup jeszcze kilku z nich i choć do świąt został jeszcze cały miesiąc, mam ogromne plany załatwienia wszystkiego do końca przyszłego tygodnia. Sobota, to jednak najgorszy dzień z możliwych na odwiedzanie takich miejsc...
Ludzi było tyle, że w sklepach wszyscy deptali sobie po stopach, nie mam pojęcia jak długo musieli stać przy kasach, pod warunkiem, że udało im się cokolwiek w tym młynie wybrać. Wytrzymałam tam półtorej godziny i wróciłam do domu z niczym.
Zdecydowanie większą przyjemność sprawiają mi zakupy bez tego całego szaleństwa!!
A Wam?
Pozdrawiam.
ja lubię kupować prezenty w okresie świątecznym :D
OdpowiedzUsuńto Ci zazdroszczę :)
UsuńKupowanie prezentów świątecznych daje mi wielką radoche :) super post :)
OdpowiedzUsuńhttp://izabielaa.blogspot.com/
mi też, ale nie w tej największej gorączce
UsuńTak to właśnie jest z kupowaniem prezentów dużo przed. Ja również je rozdaję i potem kupować musze ponownie :)
OdpowiedzUsuńJa prezenty zaczynam kupować w listopadzie, chociaż w tym roku jakoś się zapóźniłam i padło wszystko na grudzień. Żeby uniknąć świątecznej gorączki i tych kolejek, wszystko kupuję w necie.
OdpowiedzUsuńnie jestem do tego przekonana. muszę wszystkiego dotknąć, obejrzeć z każdej strony, ewentualnie powąchać.. :P
Usuń