czwartek, 31 października 2013

W drogę!

Hej Kochani!
Powoli kończę się pakować. Tradycyjnie ubrania wysypują mi się z walizki, a jak przyjdzie co do czego będę chodzić w dwóch zestawach. Ehhh... tak to już ze mną jest.
Przecież nigdy nie wiadomo co może się przydać i w co najdzie mnie ochota się ubrać :)
Wszystkich Świętych spędzę w moim rodzinnym mieście, a tam jest zawsze mroźniej i wietrzniej niż gdziekolwiek indziej. Muszę być przygotowana na każdą ewentualność (czysto teoretycznie, bo w praktyce bywa różnie- jak się później okazuje, hihhi).



Życzę Wam miłego wieczoru, a ja uciekam wypiekać bułeczki na drogę:)
Jeśli dzisiejszego wieczoru będziecie imprezować, wypijcie za mnie jakiegoś dobrego halloweenowego drinka!
A Ci, którzy spędzają ten wieczór w domu być może skuszą się na jakiś straszny film...Kilka propozycji znajdziecie tutaj.

Trzymajcie się ciepło!




3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. dzięki, chociaż trudno nazwać to wypoczynkiem. mało czasu, mało snu i mnóstwo kilometrów do przejechania :) ale będzie miło!

      Usuń
  2. Jakie śliczne uszy na bluzie! :) I ja też zawsze biorę za dużo rzeczy na wyjazd. Biorę po bluzce na każdy dzień +1/2 dodatkowo, a potem się okazuję, że w połowie rzeczy akurat nie mam ochoty chodzić ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony ślad, każdy Twój komentarz jest niezwykle cenny:)
Anonimowi, proszę się podpisywać.