Większość z Was nie do końca zrozumiała przesłanie ostatniego posta, więc pozwólcie, że coś wyjaśnię:
- nie podwinęła mi się noga
- nie użalam się, jedynie dzielę się z Wami tym, co mnie spotyka
- każdego dnia spotyka mnie coś dobrego, za co jestem mega wdzięczna
- codziennie jestem bliżej moich celów i spełnienia marzeń
- już tylko kilka dni dzieli mnie od zmian na lepsze, co nie oznacza, że to co teraz, jest nie do zniesienia
- z każdym dniem mam w sobie jeszcze więcej siły, aby zajść jeszcze dalej
- za wszystkie pozytywne momenty serdecznie dziękuję, ale każdy z nas jest kowalem własnego losu :P
- " Jak się nie ma co się lubi..to się do tego dąży"- to motto, które towarzyszy mi każdego dnia, dzięki któremu jestem właśnie tu, gdzie jestem i mam więcej niż przed jego towarzystwem w mojej codzienności :)
- a wszystko zaczęło się od ogromnej materializacji pewnej myśli , która zrodziła się wcześniej u mnie w głowie i każdego dnia pomaga mi utwierdzać się w przekonaniu, że to naprawdę działa!
- a to, że pewnych rzeczy jeszcze nie udało mi się zrealizować..no cóż, to tylko kwestia czasu, a ten niech swobodnie płynie :))
- a tak poza tym, każdy z nas czasem narażony jest na stres, który w rezultacie osłabia organizm i tyle !
- i tylko śmiech może nas wtedy uratować
- Wy też możecie wszystko, bo kto inny jak nie Wy? Wystarczy tylko w to uwierzyć :)
przed rokiem |
P.S.
Tak, wiem mam mnóstwo szczęścia :)
Dobranoc :)
Szczęścia życzę w realizacji planów:)że każdy z nas czasem narażony jest na stres, który w rezultacie osłabia organizm !święta prawda:)P
OdpowiedzUsuńAle super fotka:)D
OdpowiedzUsuń" Jak się nie ma co się lubi..to się do tego dąży"- to motto,też mi towarzyszy ,,,jest perfekt.
OdpowiedzUsuńWakacjami powiało z twojego zdjęcia:)super:)P
Beautiful photo :)
OdpowiedzUsuńprzesliczne zdjecie ;d
OdpowiedzUsuńMożemy wszystko - wystarczy uwierzyć :))
OdpowiedzUsuń