Hello :)
Obecnie najbardziej wielbionym przeze mnie dniem jest piątek. Nie oznacza to wcale, że zaczynam wtedy wielkie weekendowe leniuchowanie, wręcz przeciwnie..
Lubię jednak je z tego względu, że zawsze przynoszą więcej pozytywnej energii, niż inne dni i dzięki temu mogę na niej "przebrnąć" cały zbliżający się tydzień. Więcej dzieje się w piątki, a to oczywiście napędza mnie do działania...Poza tym w piątek mogę zawsze więcej zrobić dla siebie i te zakupy....ehhh. To chyba lubię najbardziej :)
A Wy macie swój dzień, który przeznaczacie dla siebie ?
Jeśli to właśnie sobota... do dzieła!!
Bye
ehh ja nie mam takiego dnia.. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pasek. Widzę, że udane zakupy.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie :)
właśnie podjęłam pracę jako doradca finansowy i ciężko z takim "dniem dla siebie", chociaż dziś sobie taki zrobiłam i wybrałam się na małe zakupy :) efekty tego dnia możesz już zobaczyć na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńsobota jest definitywnie dla mnie, plany na dziś - nic! nic nie muszę :D maseczki, laptop, tv, i dziękuję :) wystarczy jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńdzien dla mnie? czasami w tygodniu jesli tego potrzebuje to nawet sa dwa :)
OdpowiedzUsuńpiękny pasek:)
OdpowiedzUsuńcool gadgets:)
OdpowiedzUsuńDzień całkowitego lenistwa:)to mój udany dzień:)
OdpowiedzUsuńLubię zakupy, dzień bez pośpiechu,obowiązków .nie mam wybranego ,ale każdy w którym mi się to udaje jest super.
OdpowiedzUsuńmoja kasa idzie na moje dziecko ..ale wolny tylko dla mnie dzień czasami się trafia. świat jest wtedy piękny.i to jest ekstra .
OdpowiedzUsuńdla siebie to w jakiś dzień luźniejszy,bo zawsze coś się trafia i nie ma czasu na to;)
OdpowiedzUsuńnajczęściej niedizela;)
Dzień lenistwa to mój dzień:)
OdpowiedzUsuńostatnio o dziwo znalazłam takie dni dla siebie.
OdpowiedzUsuńWtedy zazwyczaj leniuchuje bo przeważnie nie mogę sobie na to pozwolić :(
Pozdrawiam,
fumbeldee. :)
Kochane moje! Pamiętajcie, że mega ważna jest choćby najmniejsza chwila tylko dla siebie, w której egoizm jest ponad wszystko:) To jest potrzebne każdej z nas :)Niech to będzie czas na pomalowanie paznokci, zjedzenie pączka czy głęboki oddech - ważne by nikt nam wtedy nie przeszkadzał, abyśmy mogły cieszyć się chwilą, którą udało nam się ukraść snom:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was mocno :)
oczywiscie, jak najbardziej, bezapelacyjnie mam dzien dla siebie, co wiecej - mam nawet tydzien :D
OdpowiedzUsuńOjj, rzadko mam takie dni dla siebie, raczej są to krótkie chwile, ale i tak się z nich cieszę :)
OdpowiedzUsuńA! Szycia nauczyłam się sama - kupiłam maszynę za jakieś 200 zł i nauczyłam się z instrukcji takich podstawowych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńTe trudniejsze pokazała mi przyszła teściowa :)