poniedziałek, 9 września 2013

poniedziałkowa motywacja # 5

Hej Kochani!
Jak Wam minął weekend? My bawiliśmy się na weselu Eliany, którą mieliście okazję poznać przy okazji wspólnej sesji, więc jest co wspominać:)

Niestety nie mam zbyt wielu zdjęć z tej imprezy. Mój aparat został w domu, do torebki przed wyjściem wrzuciłam szybko starą cyfrówkę, która niekoniecznie dawała radę przy sztucznym oświetleniu.
A zanim weselne party się rozpoczęło i był czas na robienie zdjęć mój sprzęt odmówił posłuszeństwa!
Jak tylko uda mi się zdobyć jakieś fotosy z tej uroczystości na pewno Wam pokażę :)


Wiem, że jesteśmy już na poniedziałkowym półmetku, to jednak nie przeszkadza mi we wrzuceniu Wam poniedziałkowej motywacji!


Cotygodniowy cytat otwierający kolejny tydzień, ma za zadanie rozjaśnić nam nieco spojrzenie na świat wraz z jego rozpoczęciem i pomóc pójść we właściwym kierunku! Czasami wystarczy mały sygnał z początkiem tygodnia i odrobina pozytywnych impulsów właśnie w poniedziałek, aby cieszyć się udanymi siedmioma dniami.

Mam nadzieję, że bez problemu dotrwacie do piątkowego popołudnia szykując sobie szczęśliwy los!
Bye :)






3 komentarze:

Dziękuję za pozostawiony ślad, każdy Twój komentarz jest niezwykle cenny:)
Anonimowi, proszę się podpisywać.