Ponadto:
Przychodzę dziś do Was z nowym produktem, który pojawił się w mojej łazience. Dostałam go od Mont, która potrafi bardzo dobrze trafić w moje gusta. Tym razem padło na serum do włosów z Avonu, Advance Techniques, Daily Shine Dry Ends Serum (Serum na zniszczone końcówki).
Jakiś czas temu wyeliminowałam wszelkie farby do włosów, które miały bardzo zły wpływ na stan moich włosów. Jak wiecie jednak nie mogłam oprzeć się nowości, która pojawiła się na rynku, a mianowicie Préférence Wild Ombré od L'Oréal (link do posta). Ponadto co jakiś czas prostuję moje włosy lub używam suszarki. Nie wspomnę już o tym, że woda, z którą mam do czynienia to prawie sam kamień.
Każde z tych czynności strasznie obciążają moje włosy, które w rezultacie "tracą na jakości". Najbardziej jednak cierpią na tym końcówki, które staram się regularnie podcinać. Czasami jednak to nie wystarczy. Do tej pory używałam różnych preparatów (od jedwabiu po wszelkiego rodzaju maski i specyfiki), które z różnym skutkiem działały na włosy.
Avon, Advance Techniques, Daily Shine Dry Ends Serum używam zaledwie od tygodnia, ale już widzę różnicę. Moje włosy są gładsze, miększe i lepiej się rozczesują. Ponadto zapach jaki na nich pozostaje..marzenie!! Mam nadzieję, że moja współpraca z tym kosmetykiem pozostanie na takich relacjach jak do tej pory. Póki co, szczerze polecam:)
Któraś z Was miała z nim do czynienia? Jeśli tak, to co o nim sądzicie?
Miłego dnia:)
ja również używam tego serum, wykończyłam już dwie buteleczki i jestem jak najbardziej na TAK ;-)
OdpowiedzUsuńUżywałam go kiedyś i pamiętam,że zapach był świetny:)
OdpowiedzUsuństosuję od 3 tygodni? i jakoś nie widzę efektu, ale wierzę, że się uda! :D
OdpowiedzUsuńUżywałam i używam! Jest fajna bo nawet duża ilość nałożona na mokre włosy nie nadaje efektu przetłuszczonych. Aktualnie używam tej (http://4.bp.blogspot.com/-oKwa1CB4CJk/UDYGOaMFInI/AAAAAAAAAhU/Nf5cFjdmSvs/s1600/Avon+Advance+Techniques+Moroccan+Argan+Oil+Leave-in+Treatment.jpg) I też jest ok. Chociaż zapach ładniejszy ma te zielone.
OdpowiedzUsuńkiedyś go bardzo namiętnie używałam :) teraz wolę olejek z pestek śliwki w celu zabezpieczania końcówek
OdpowiedzUsuńJestem wielbicielką firmy Avon, jestem nawet konsultantką i te serum jest mega, używam na moje rozjaśnione końcówki i pomimo tego nie są suche, ani łamliwe :) ps. zapraszam do mnie na konkurs.
OdpowiedzUsuńUżywam tego serum. Jest dobry ale szału raczej nie robi na moich włoskach :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga http://follow-november.blogspot.fi/