"Było to daleko stąd na pewnej farmie. Któregoś dnia osioł farmera wpadł do głębokiej studni.
Zwierzę krzyczało żałośnie godzinami, podczas, gdy farmer zastanawiał się, co zrobić. W końcu farmer zdecydował. Zwierzę było stare a studnię i tak trzeba było zasypać. Nie warto było wyciągać z niej osła. Zwołał wszystkich swoich sąsiadów do pomocy. Wzięli łopaty i zaczęli zasypywać studnię
śmieciami i ziemię. Z początku osioł zorientował się, co się dzieje i zaczął krzyczeć przerażony.
Zwierzę krzyczało żałośnie godzinami, podczas, gdy farmer zastanawiał się, co zrobić. W końcu farmer zdecydował. Zwierzę było stare a studnię i tak trzeba było zasypać. Nie warto było wyciągać z niej osła. Zwołał wszystkich swoich sąsiadów do pomocy. Wzięli łopaty i zaczęli zasypywać studnię
śmieciami i ziemię. Z początku osioł zorientował się, co się dzieje i zaczął krzyczeć przerażony.
Nagle, ku zdumieniu wszystkich, osioł uspokoił się. Kilka łopat później farmer zajrzał do studni.
Zdumiał się tym, co zobaczył. Za każdym razem, gdy kolejna porcja śmieci spadała na ośli grzbiet, ten
robił coś niesamowitego. Otrząsał się i wspinał o krok ku górze. W miarę, jak sąsiedzi farmera sypali śmieci i ziemię na zwierzę, ono otrzepywało się i wspinało o kolejny krok. Niebawem wszyscy ze zdumieniem zobaczyli, jak osioł przeskakuje krawędź studni i szczęśliwy, oddala się truchtem!
Życie będzie zasypywać cię śmieciami, każdym rodzajem brudów. Sposób, aby wydostać się z dołka, to otrząsnąć się i zrobić krok w górę. Każdy z naszych kłopotów to jeden stopień ku wolności...."
Zdumiał się tym, co zobaczył. Za każdym razem, gdy kolejna porcja śmieci spadała na ośli grzbiet, ten
robił coś niesamowitego. Otrząsał się i wspinał o krok ku górze. W miarę, jak sąsiedzi farmera sypali śmieci i ziemię na zwierzę, ono otrzepywało się i wspinało o kolejny krok. Niebawem wszyscy ze zdumieniem zobaczyli, jak osioł przeskakuje krawędź studni i szczęśliwy, oddala się truchtem!
Życie będzie zasypywać cię śmieciami, każdym rodzajem brudów. Sposób, aby wydostać się z dołka, to otrząsnąć się i zrobić krok w górę. Każdy z naszych kłopotów to jeden stopień ku wolności...."
Życzę Wam, abyście zawsze potrafili się otrząsnąć ze śmieci, jakie serwuje Wam życie i "życzliwi ludzie":) Niech samozaparcie i wiara w siebie towarzyszy Wam każdego dnia!!
Udanej niedzieli :)
cuudna przypowieść, i morał świetny! będę ją sobie przypominać w chwilach zwątpienia:)
OdpowiedzUsuńps. pięknie wyglądasz:)
Dzięki wielkie:)
Usuńśliczne włosy *.*
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;>
Tobie też tego życzę :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :d
OdpowiedzUsuńi wzajemnie, fajna historia- daje do myślenia :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz, włosy mi się bardzo podobają :)
obserwuję :*
Dziękuję i witam na blogu :)
UsuńCzytałam niedawno na blogu tę przypowieść. Dużo mi dała do myślenia...
OdpowiedzUsuńPięknoto :o*
:*
UsuńŚwietna bajka, bardzo pozytywna!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńPiękna opowieść.świetne zdjęcia:_)*
Zdjęcia jak ze studio ??? MONT..:
OdpowiedzUsuńYhy, autoportrety z domowego studio :)
Usuńuwielbiam czytać Twoje wpisy , bardzo pozytywne dla takiego pesymisty jak jak
OdpowiedzUsuń