Hej :)
Jak tam u Was? Ja się zrobiłam jakaś ospała mimo cudownej pogody jaka panuje na dworze.
W związku z naszą przeprowadzką, wciąż jeździmy gdzieś w poszukiwaniu gadżetów do mieszkania, cały czas urządzamy i coś ulepszamy. Podczas ostatniej takiej wyprawy upatrzyłam sobie parawan pokojowy, który genialnie nadaje się do naszego niewielkiego mieszkanka, znajdując zastosowanie wręcz idealne, na tak małej powierzchni. Takie parawany jednak nie są zbyt tanie, a te, co udało nam się obejrzeć były dość prymitywnie wykonane. Stwierdziłam więc, że za tak wygórowaną cenę, to ja takiego szajsu nie kupię! Ale, ale.. wciąż chciałam go mieć...Więc mój Em ukochany postanowił mi zrobić własny :) Proces produkcji przebiegł sprawnie i efekt pozytywnie mnie zaskoczył :) A jak Wam się podoba?
A na koniec kwitki, które dziś czekały na mnie w domu :)
ale fajny ;D
OdpowiedzUsuńGdybym miała odrobinę większy pokój niż 3 m na 3... To też bym zrobiła taki parawanik. ; <
OdpowiedzUsuńNic tylko kochać tego swojego Ema ;)
OdpowiedzUsuńdobra robota ! :o)
OdpowiedzUsuńja rowniez kocham sie w parawanach.
marzy mi sie taki bialy, azurowy i w sypialni... :o) tylko czy ja znajde taka sypialnie gdzie bedzie mozna go wstawic? no nic, narazie szukamy mieszkania, w srode pierwsze zwiedzanie
uda się, uda...jestem pewna :)... i miejsce na parawan też się znajdzie ;)
UsuńWszystko, co jest Home Made i DIY jest dobre :)
OdpowiedzUsuńcoś w tym jest :)
Usuńjakie to pięęęęękne MONT
OdpowiedzUsuńale ten Twój Em. jest zdolny ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł i jaki zdolny mężczyzna =)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ich cena przez to, że wyglądają stylowo i bardzo oryginalnie.
Te w sklepie nie wyglądały tak stylowo, tym bardziej się cieszę, że nie kupiłam :) Ten natomiast spełnia wszystkie moje oczekiwania :) W dodatku zrobiony przez mojego mężczyznę, więc wartość tym samym wzrosła :)
Usuńświetny! i racja że niektóre rzeczy warto jednak zrobić samemu, satysfakcja i zaoszczędzone pieniądze ;]
OdpowiedzUsuńRewelacja.przepiękny parawan.. i jeszcze urocze kwiaty.och ale szczęściara z Ciebie Malko:)
OdpowiedzUsuńCo prawda to prawda... skromnie nie zaprzeczę :)
Usuń