Grudzień...Wszyscy niby się cieszą ze zbliżających się Świąt, a ja świątecznej atmosfery wciąż nie odczuwam i jakoś w tym roku na Święta ochoty nie mam. Wystawy sklepowe i reklamy Coca-Coli (które pojawiły się już w TV) przypominają mi o zbliżającym się Bożym Narodzeniu, jednak cały świąteczny klimat gdzieś się ulotnił. Śniegu brak, a Święta bez śniegu to jak tort bez wisienki...22 dni do Wigilii, więc jeszcze wszystko przed nami...Tymczasem pozostaje nam zadowolić się świątecznymi utworami i przedświątecznym zakupowym szaleństwem ( to zjawisko powoli nabiera tempa !! ).
Wow! Fotografia schodów -> BOMB(K)OWA! ;o)
OdpowiedzUsuńO jej to muszę się z Tobą podzielic Malko, ja czuję już Święto choć to dopiero drugi grudnia, ale ozdoby, na ulicach, wystawach i w pracy dają mi na każdym kroku o nich znać i wprowadzaja magiczny nastrój, nie pszeszkadzają mi, nie drażnią mnie - czarują! A dzisiaj w pracy mieliśmy pierniki i Stollen świąteczne i tak pachniało i smakowało jak okres świąteczny.
Więc niech i Tobie on się udzieli, jeśli tylko chcesz :o) ;o)))))))
Pozdrowienia dołączam,
Linka
Dziękuję Linka. Myślę, że jeszcze przyjdzie czas:)
OdpowiedzUsuńja wręcz przeciwnie! już cała żyję Świętami :) zdjęcie nr 2 jest rewelacyjne! ten płatek śniegu na ścianie.. hmmm chyba umieszcze taką ozdobę w domku :))
OdpowiedzUsuń