Zamiast śniegu- kałuże i chlapa.. Na ulicach mieszanka śniegu z deszczem, oddająca klimat bardziej kończącej się zimy, niż zbliżającej się Wigilii.
Co prawda pogoda klimatu świątecznego nam nie zapewniła, czego o galeriach handlowych powiedzieć nie można..!Ludzie biegają jak poparzeni, wydając ogromne sumy pieniędzy.. Kupują wszystko, co im w ręce wpadnie (sama widziałam!)
Zamiast trochę zwolnić- biorą udział w przedświątecznym maratonie, by usiąść umęczeni przy wigilijnym stole..
Przyznam szczerze, że mnie wizyta w Empiku umęczyła do tego stopnia, że mimo zakupu literatury na wieczór- odeszły mi chęci na wrzucenie do głowy choćby kilku rozdziałów.
Nie wiem jak Wy, ale ja nie przepadam ze tą coroczną przedświąteczną gorączką.. Chce mi się spokojnych i miłych Świąt. Wam też takich życzę!
Dobranoc :)
o lampa warsztatowa mojego taty :-) na 100% to jego lampa
OdpowiedzUsuńMONT