Wiem, wiem... dawno mnie tu nie bylo, ale to nie tak jak myslicie. Mysle o Was kazdego dnia, ale jak to w zyciu bywa hierarchia rzeczy do zrobienia bywa brutalna.
Poza tym postanowilam nie robic nic na sile i nieco wyluzowac z zaplanowanymi czynnosciami.
Fundujac sobie wiecej swobody, paradoksalnie udaje mi sie zrobic wiecej. Tez tak macie?
Poza tym byli goscie, byly urodziny mojego chlopaka, byla praca, majowka i masa rzeczy, ktore okazaly sie najwazniejsze.
Dzis postanowilismy zafundowac sobie leniwa niedziele..
Nie obeszlo sie bez spaceru po miescie..
i przepysznych lodow o smaku nutelli i pistacji ;) Yummi!
Pogoda wreszcie sie poprawila, w zwiazu z tym postawilam na lekki, zwiewny stroj.
Zrezygnowalam ze spodni i leginsow, na rzecz plisowanej maxi spodnicy, ktora sprawdzila sie idealnie w niedzelne popoludnie.
Do tego wygodne baleriny, kurtka jeansowa i okulary przeciwasloneczne, to cos, co sprawdza sie u mnie najlepiej ;)
A jak uplywa Wasza niedziela ?
Buziaki :*
Moja dzisiejsza niedziela w sumie też należała do leniwych :) Nigdy nie jadłam lodów o smaku nutelli- muszą być pyszne!
OdpowiedzUsuńhttp://sweet-cherry-lady.blogspot.com/
mmmm.... niebo w ustach ;)
UsuńPięknie:)
OdpowiedzUsuń