Hello:)
Jak tam u Was? Mam nadzieję, że ok.
Ja zasypiam na stojąco i myślę, że bez kawy się nie obejdzie.
Najchętniej zafundowałabym sobie drzemkę, ale przede mną sporo pracy, więc to zupełnie nie wchodzi w grę.
W sytuacjach, gdy jestem pochłonięta jakimś projektem nie mam czasu, ani ochoty na gotowanie nawet najszybszego obiadu świata.
Poza tym pogoda cudowna, co oznacza tylko jedno- włączanie kuchenki nie wskazane, wręcz zakazane!!
Wystarczą mi owoce lub sałatka ze świeżych warzyw, ewentualnie ratuję się jogurtem naturalnym z "dodatkami".
Kiełki, świeża bazylia, szczypiorek i pietruszka z własnej uprawy to coś, co sprawdza się w takie dni jak dziś.
Wszystko połączone z jogurtem naturalnym, suszonymi ziołami i przyprawami, koniecznie z dodatkiem oliwy z oliwek. Zielone szaleństwo, które poza tym, że mimo swojej prostoty smakuje wyśmienicie, dostarcza naszemu organizmowi witamin i błonnika.
A Wy macie jakieś swoje ulubione lekkie przekąski? Pozdrowionka :*
Jak tam u Was? Mam nadzieję, że ok.
Ja zasypiam na stojąco i myślę, że bez kawy się nie obejdzie.
Najchętniej zafundowałabym sobie drzemkę, ale przede mną sporo pracy, więc to zupełnie nie wchodzi w grę.
W sytuacjach, gdy jestem pochłonięta jakimś projektem nie mam czasu, ani ochoty na gotowanie nawet najszybszego obiadu świata.
Poza tym pogoda cudowna, co oznacza tylko jedno- włączanie kuchenki nie wskazane, wręcz zakazane!!
Wystarczą mi owoce lub sałatka ze świeżych warzyw, ewentualnie ratuję się jogurtem naturalnym z "dodatkami".
Kiełki, świeża bazylia, szczypiorek i pietruszka z własnej uprawy to coś, co sprawdza się w takie dni jak dziś.
Wszystko połączone z jogurtem naturalnym, suszonymi ziołami i przyprawami, koniecznie z dodatkiem oliwy z oliwek. Zielone szaleństwo, które poza tym, że mimo swojej prostoty smakuje wyśmienicie, dostarcza naszemu organizmowi witamin i błonnika.
Nie jest to może syta przekąska i myślę, że wielbicielom kotletów raczej nie podpasuje..
Osobiście lubię czasem mały głód potraktować czymś takim, co nie da mi uczucia pełnej sytości, lecz uśmierzy niewielkie łaknienie.
A Wy macie jakieś swoje ulubione lekkie przekąski? Pozdrowionka :*
Moje ulubione przekąski to.. kiełki^^
OdpowiedzUsuńJa też je uwielbiam!! :)
Usuńoo nie próbowałam tego :D powiem Ci że mam orzeszki ha :D
OdpowiedzUsuńOstatnio też podjadaliśmy orzeszki :) Łupinki walały się po całym domu, hihi:D
UsuńLubię takie jogurtowe przekąski, pijam też zmiksowane owoce lub warzywa, często dodaje do nich np. otręby lub płatki, sycą na długo :-)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam banana z jogurtem i kiwi, nie wspomnę już o truskawkach, bo sezon na nie zdecydowanie za szybko się kończy!
UsuńKochana, aż się zaśmiałam czytając komentarz od Ciebie!:) Świetnie ujęłaś sprawę :D
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś ochoty na szczypiorek i rzodkiewkę ale z twarożkiem, no...:(
Malina, uwielbiam Cię :*
UsuńMusze koniecznie go wypróbować
OdpowiedzUsuńwygląda apetycznie :D
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie ale chyba bym się nie skusiła, nie lubię szczypiorku za szczególnie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
http://diamondoflife.blogspot.com/