Dziś przychodzę do Was z czymś gorącym, pluszowym i kojącym ból. Czymś, co może umilić nam sezon zimowy, gdy wyłączą nam ogrzewanie lub będziemy się chcieli najzwyczajniej w świecie dogrzać. To również cudotwórca w dziedzinie uśmierzania bólu pleców, pomaga przy zapaleniu pęcherza, bólach ucha, zębów lub w przypadku bólu menstruacyjnego. Wystarczy go tylko napełnić gorącą wodą, porządnie zakręcić, wsadzić w pokrowiec i rozkoszować się ciepłem!
A Wy, korzystacie z termoforów? Mój jest ze mną już kilka lat i dobrze radzi sobie w różnych sytuacjach. Myślę, że jest to naprawdę przydatna rzecz. Polecam wypróbować tej zimy:)
Tak zdecydowanie przy zapaleniach pęcherza pomaga, a wiem bo czesto przechodziłam i przechodzę zapalenie tego typu i może nie wylecza całkowicie bo bez leków się nie obędzie ,ale pomaga dojść szybciej do zdrowia. Muszę chyba sobie sprawić swój termofor bo zwykle pozyczam.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZGADZAM SIĘ Z TOBĄ !!!! Uważam , że babcine termofory są najlepsze na ból pleców i zmarznięte odnogi i kocyk do kompletu oczywieście i grzane winko ...
OdpowiedzUsuńps nie ukrywam że wolę gorący piasek, kamienie i wodę ... ale termofor, gorące kapiele w wannie też mnie satysfakcjonują
MONT
ja nie mam, bo (odpukać) nie gnębią mnie zbytnio bóle menstruacyjne ;)
OdpowiedzUsuńBoski Hipcio :)
OdpowiedzUsuń