Przyznam szczerze, że jesień nie należy do moich ulubionych pór roku, wręcz za nią nie przepadam. Ma w sobie jednak coś magicznego.. Jej kolorystyka zachwyca mnie każdego roku i nie mogę oderwać oczu od różnokolorowych drzew i spadających liści. Ubóstwiam w każdym calu piękne rozżarzone barwy, jakimi możemy nacieszyć oczy, przed bielą nadchodzącej zimy. Postanowiłam mieć piękno jesieni jeszcze bliżej, gdy za oknem deszcz, bądź nieprzyjemna szarówka. Odpalając jesienne lampiony mam w domu najlepszą odsłonę trwającej jesieni:)
Miłej soboty:)
Śliczne lampioniki. Takie nastrojowe.;*
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
UsuńPięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńmega fajny pomysł z tą świeczką !
OdpowiedzUsuńMuszą tworzyć super klimat! Próbowałaś robić lampiony z dyni? Dają wspaniały efekt :)Ja może będę miała chwilę za tydzień, wybiorę się na bazarek i coś wydłubię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplusio
Dynia kupiona już dawno, bo zbieramy się do zrobienia zupy dyniowej, więc może i na lampion się skuszę:) W tamtym roku wyglądał rewelacyjnie :)
UsuńPiękna ozdoba!
OdpowiedzUsuńNastrojowo:)
OdpowiedzUsuńOjjj tam ! Uwielbiam swieczuszki i roznego rodzaju zapachy :)
OdpowiedzUsuńOj ja też!! Z nimi każdy wieczór nabiera wyjątkowego klimatu :)
UsuńLiście i kwiaty w ciepłych kolorach owinięte dookoła szklanego naczynia plus świeczka:)
OdpowiedzUsuńprześlicznie :)nina
Cieszę się, że Ci się podoba:) Pozdrawiam ciepło :)
Usuńgenialne te lampiony :) uwielbiam takie kompzycje :)
OdpowiedzUsuńHehehe Malit zainspirowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to :) Liście w ręce i do dzieła!!!! :*
Usuń