Przyznam szczerze, że jesień nie należy do moich ulubionych pór roku, wręcz za nią nie przepadam. Ma w sobie jednak coś magicznego.. Jej kolorystyka zachwyca mnie każdego roku i nie mogę oderwać oczu od różnokolorowych drzew i spadających liści. Ubóstwiam w każdym calu piękne rozżarzone barwy, jakimi możemy nacieszyć oczy, przed bielą nadchodzącej zimy. Postanowiłam mieć piękno jesieni jeszcze bliżej, gdy za oknem deszcz, bądź nieprzyjemna szarówka. Odpalając jesienne lampiony mam w domu najlepszą odsłonę trwającej jesieni:)
Miłej soboty:)