czwartek, 11 października 2012

jaki poranek- taki cały dzień !

Hej  Kochani:)
Mam nadzieję, że u Was wszystko ok.. Ostatnie trzy dni były dla mnie totalnie zakręcone. Przez ostatnie 2 miesiące rozleniwiłam się tak bardzo, że dopiero teraz czuję, że żyję (mimo wielu obowiązków).
Zaczęliśmy z Emem szkołę i nasz plan dnia wygląda zupełnie inaczej niż do tej pory (Codziennie kładliśmy się spać późnym wieczorem i  nie planowaliśmy wcześniej kolejnego dnia, gdyż mogliśmy pozwolić sobie na błogie lenistwo, które na dłuższą metę wcale nie jest fajne. Niestety zdarzało się wtedy, że następnego dnia nie mogłam zwlec Ema z łóżka do 12h, co powodowało spore zgrzyty w naszym maleńkim mieszkanku, heh:))
Sytuacja obecnie wygląda następująco: sen rozpoczynamy o jakieś 2-3h wcześniej i wstajemy 3-4h wcześniej. Od samego rana działamy na pełnych obrotach. Doszło nawet do tego, że obiad gotuję na dwa dni, ubranie szykuję sobie dzień wcześniej i gdybym tylko mogła, to makijaż też chętnie zrobiłabym "na jutro". W tym przypadku pozostaje mi jedynie ułożyć kosmetyki do makijażu w odpowiedniej kolejności (dnia poprzedniego) tak, aby po przebudzeniu było mi łatwiej z nich korzystać (od lewej : fluid- puder- cień do powiek- eyeliner- tusz do rzęs- róż + pędzle). Przyznam,  że to dość dziwne, ale bardzo ułatwia "pierwsze minuty" dnia następnego:).

Z konkretnym planem dużo łatwiej podjąć różne czynności i sprawnie przejść przez życie. Planując najdrobniejsze czynności można usprawnić sobie przeżycie napiętego dnia. Oczywiście nie dajmy się zwariować. Spontaniczność i odejście od swoich nawyków oraz przyzwyczajeń na rzecz czegoś fajnego jest jak najbardziej w cenie. Nie mówię tu o dążeniu do perfekcji w każdym calu (gdzieś ostatnio wyczytałam, że perfekcjoniści zostali uznani za bohaterów tragicznych!), jedynie o bezstresowym poranku i łatwiejszej realizacji celów (tych mniejszych i większych).
Życie składa się z małych kroczków,a te z kolei komponują wielkie osiągnięcia. Więc jeżeli punktualne przybycie do pracy, szkoły, na umówione spotkanie, czy autobus ma nam ułatwić załatwienie czegoś ważnego i mieć pozytywny oddźwięk w przyszłości oraz wyeliminować poranny stres (jaki poranek taki cały dzień!!)- to osobiście dążę do porannej perfekcji:)
I jeszcze jedno. Człowiek powinien wiedzieć, po co rano wstaje. Oooo!

A Wy? Co o tym myślicie?


14 komentarzy:

  1. oj widzę że nie tylko mi ciężko wstać rano po wakacjach;)

    i tak człowiek powinien wiedzieć po co rano wstaje bo wtedy ma większą motywacje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko, to prawda, ale dobry plan ułatwia wszystko :)

      Usuń
  2. :):)powodzenia .ja tez mam problemy z wstawaniem.ale jak się wie czego się chce.nie jest to trudne,zgadzam się z tobą.jesteście tak pozytywnie zakręceni.ze bardzo chętnie zaglądam na twój blog.jeszcze nie czytając co na pisałaś uśmiech sam pojawia mi się na twarzy.:)twoja motywacja jest idealna .podoba mi się i wprowadzam z sukcesywnie do swojego życia i to działa.
    ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monia, cieszę się ogromnie:) Jeśli chociaż jedna osoba zaglądając tutaj poczuje się lepiej, to wiem, że warto:)
      Zmieniając swoje nastawienie zmieniamy swoje życie. Będąc w pozytywnym nastroju możemy oczekiwać pozytywnych zdarzeń, bo takie na pewno przyciągniemy do siebie:) Tak jak napisałaś- to działa! :)
      Pozdrawiam cię ciepło:)

      Usuń
  3. Zdecydowanie masz rację. Jeśli nie mamy motywacji, celu to od razu gorzej się wstaje i te myśli z samego rana: Boże znowu szkoła, uczelnia, praca.. nie pomagają, a psują humor na cały dzień.
    Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaa jestem ostatnio mega leniwa, masakra:D mogła bym się nie ruszać z łóżka:P Piękny zegareczek widze:)

    Buziaki,Pati:*
    holdmelikeapillow.blogspot.com"

    OdpowiedzUsuń
  5. ZAPRASZAM DO MNIE NA ROZDANIE KOSMETYKOW GIORGIO ARMANI'EGO!!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Cię:) Megi

    OdpowiedzUsuń
  7. fajny blog, często wchodzę i czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dobry plan to podstawa idealnego dnia! wiesz co kiedy gdzie i jak - o ile wczesniej to ustalisz i spiszesz- no i jeszcze najwiekszy plus! o niczym nie zapomnisz jeśli skrupulatnie zaplanujesz liste HAVE TO DO :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę tej porannej perfekcji, ja zazwyczaj budzę się do południa, a później wszystko nadrabiam :)
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  10. Świeta prawda ! :)) Rano wstawanie jest straszne, ale mysle, ze ide do ludzi mi bliskich i plany na dalsza czesc dnia zdecydowanie to niwelują :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też staram się planować kolejny dzień, przynajmniej ogólnie;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony ślad, każdy Twój komentarz jest niezwykle cenny:)
Anonimowi, proszę się podpisywać.