Hej kochani:)
Pamiętacie post dotyczący Preference Wild Ombre od L'Oreal? Odważyłam się i kupiłam :)
Wymieszałam wszystkie składniki i przystąpiłam do koloryzacji. Łatwo nie było, ze względu na konsystencję farby (miałam wrażanie jakbym miała proszek na włosach). Te tradycyjne sprawiają, że po nałożeniu nasze włosy są mokre, a farba się pieni. Préférence Wild Ombré pozostawia włosy niemalże suche, przez co było mi trudno ocenić ile jeszcze powinnam jej nałożyć, aby efekt był zadowalający. Jeśli chodzi o szczoteczkę, tak jak przypuszczałam- to w niej właśnie tkwi cała tajemnica tej nowości:) Jej plastikowo- gumowe "ząbki" (przypomina mi nieco Tangle Teezer na rączce) ułatwiają łatwe rozprowadzenie produktu na włosach, bez drastycznego przejścia koloru. Do swojej koloryzacji użyłam Préférence Wild Ombré nr 2. Moje włosy mają trochę inny kolor niż włosy modelki z opakowania, posiadały ponadto już lekki refleks, więc efekt końcowy różni się od tego na pudełku. Przyznam jednak, że jak na domowe warunki wyszło nieźle:)
Zresztą oceńcie sami:)
A Wy co myślicie?
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Préférence Wild Ombré od L'Oréal. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Préférence Wild Ombré od L'Oréal. Pokaż wszystkie posty
sobota, 27 października 2012
niedziela, 21 października 2012
Préférence Wild Ombré od L'Oréal - NOWOŚĆ!
Hej, hej:)
Właśnie oglądam gazetkę jednej z niemieckich drogerii i już się cieszę na myśl o tym, co pojawiło się na rynku. Produktu w ręce jeszcze nie miałam, ale przyznam szczerze, że już jestem nim zainteresowana, zaciekawiona i muszę mu się bliżej przyjrzeć. Mowa tu o Préférence Wild Ombré od L'Oréal. To nic innego jak zestaw do samodzielnego wykonania efektu ombre na własnej łepetynce:) Myślę, że rewolucyjna jest tu przede wszystkim szczoteczka do nakładania tego specyfiku...
Ombre już od jakiegoś czasu króluje na ubraniach, paznokciach i na włosach. Przyznam szczerze, że sama się nawet pokusiłam o taki rezultat na moich włosach. Chcąc, aby efekt był bardzo naturalny poprosiłam fryzjerkę o nałożenie jedynie o ton jaśniejszej farby na końcówki włosów, co niestety nie wystarczyło:( Został mi na głowie lekki refleks, natomiast efektem ombre bym tego nie nazwała:)
Tym bardziej jestem zainteresowana nowym produktem :) Włosów nie farbuję już od kilku lat, ale jak każda kobieta mam ochotę na małe zmiany. Według mnie ombre to najlepsze wyjście. Regularnie podcinam końcówki, więc w razie niewypału łatwo się go pozbyć i zabieg nie grozi odrostami (jeśli można tak powiedzieć).
A Wy co o nim sądzicie? Ci którzy czytają mnie już jakiś czas zapewne wiedza, że "nadaję" do Was z niemieckiego landu, więc dajcie koniecznie znać, kiedy produkt zawita do Polski!
Miłego dnia:)
Właśnie oglądam gazetkę jednej z niemieckich drogerii i już się cieszę na myśl o tym, co pojawiło się na rynku. Produktu w ręce jeszcze nie miałam, ale przyznam szczerze, że już jestem nim zainteresowana, zaciekawiona i muszę mu się bliżej przyjrzeć. Mowa tu o Préférence Wild Ombré od L'Oréal. To nic innego jak zestaw do samodzielnego wykonania efektu ombre na własnej łepetynce:) Myślę, że rewolucyjna jest tu przede wszystkim szczoteczka do nakładania tego specyfiku...
Ombre już od jakiegoś czasu króluje na ubraniach, paznokciach i na włosach. Przyznam szczerze, że sama się nawet pokusiłam o taki rezultat na moich włosach. Chcąc, aby efekt był bardzo naturalny poprosiłam fryzjerkę o nałożenie jedynie o ton jaśniejszej farby na końcówki włosów, co niestety nie wystarczyło:( Został mi na głowie lekki refleks, natomiast efektem ombre bym tego nie nazwała:)
Tym bardziej jestem zainteresowana nowym produktem :) Włosów nie farbuję już od kilku lat, ale jak każda kobieta mam ochotę na małe zmiany. Według mnie ombre to najlepsze wyjście. Regularnie podcinam końcówki, więc w razie niewypału łatwo się go pozbyć i zabieg nie grozi odrostami (jeśli można tak powiedzieć).
A Wy co o nim sądzicie? Ci którzy czytają mnie już jakiś czas zapewne wiedza, że "nadaję" do Was z niemieckiego landu, więc dajcie koniecznie znać, kiedy produkt zawita do Polski!
![]() |
fot. google.com |
Subskrybuj:
Posty (Atom)