wtorek, 18 marca 2014

mix z ostatnich dni

Witajcie Kochani!
Wiem, wiem, trochę zaginęłam w akcji, ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć.
Nieoczekiwanie wypadła mi krótka przerwa w blogowaniu, a to dlatego, że przyszło mi ograniczyć internet do minimum.
Nie pytajcie dlaczego, to długa historia. Niebawem wracam z powrotem.



1,8 - Irena :) Nie, to nie mój pies, ale przyznajcie, że jest urocza.

2-  Relaks nad wodą- to, co uwielbiam najbardziej. Właśnie tak zamierzam spędzać każdą wolną chwilę, jak tylko zawita prawdziwa wiosna.

3, 5- Precel jest dobry na wszystko, zwłaszcza na szybkie śniadanie (w związku z tym, że przyszło mi w ostatnim czasie żyć w tempie strusia pędziwiatra takie posiłki pojawiają się u mnie dość często).

4- Pewnej pięknej, słonecznej niedzieli postanowiłam spróbować swoich sił na Flohmarku i pojechałam sprzedać wszystko, co zalega w szafie.
Każdemu polecam. To doskonały sposób na odgruzowanie mieszkania, a tym samym świetny sposób na powiększenie swoich oszczędności.

6- Żonkile, które dostałam z okazji Dnia Kobiet.

7- Sezon na kiełki rozpoczął się u mnie na dobre. Dodaje je niemalże do wszystkiego.

8- Odwiedziny u żubrów i to jedno z moich ulubionych miejsc w Ingolstadt.


Miłej nocy!


7 komentarzy:

Dziękuję za pozostawiony ślad, każdy Twój komentarz jest niezwykle cenny:)
Anonimowi, proszę się podpisywać.