środa, 2 lipca 2014

podsumowanie czerwca 2014

Witajcie!
Dzis podsumowanie czerwca (i maly mix zdjec), w ktorym to niezbyt wiele sie dzialo. A jednoczesnie dzialo sie tyle, ze nie wiedzialam w co rece wlozyc. Taki ot paradoks!

Mnostwo godzin spedzilam w pracy i mialam wrazenie, ze kazdy dzien ucieka mi jeszcze szybciej...
Chcialam tyle zrobic, tyle Wam pokazac, ale na zaden z moich projektow nie znalazlam czasu (niestety).

Poczatek lipca nie zapowiada sie lepiej, ale w po cichu licze na to, ze cos niebawem sie zmieni.



1- ....bo w zbozu najlepiej jest!

2, 11 - Roze i woda rozana z przepisu mojej babci ;)

3, 5- Piekna pogoda, rower i moj ukochany. Nic mi wiecej nie potrzeba!

4- Czerwiec obfitowal w kilka wieczorow przy winie..

6- Pamietacie moja akcje NAKARM PSZCZOLY? Oto co mi w ramach tej akcji wyroslo. Piekne i pachnace frezje. 

7- Kilka chwil za miastem

8- Wlasne lody truskawko-bananowe z mieta 

9- Urocza Angelina za moim obiektywem. Nawet nie wiedzialam jak ciezko wydobyc z pieciolatki usmiech

10- Mialam nawet kontakt z maszyna do szycia..i tak powstaly moje wlasne podkladki ;)

12- Jedzonko z parowaru. Pysznie, zdrowo i samo sie robi.


Trzymajcie sie cieplo! ajesli chcecie byc na biezaco zapraszam na moj INSTAGRAM ;)


2 komentarze:

  1. Ciekawy blog prowadzisz i masz fajne pomysły :) Fantastyczne robisz zdjęcia :) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam Cię do mnie w odwiedziny :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony ślad, każdy Twój komentarz jest niezwykle cenny:)
Anonimowi, proszę się podpisywać.