środa, 7 września 2011

7 miesiąc wolności tytoniowej

-Właśnie uświadomiłam sobie, że upłynął właśnie 7 miesiąc od momentu rzucenia przeze mnie palenia. Pożegnałam się z nałogiem spontanicznie, choć przyznam, że nie samodzielnie ...W rzuceniu palenia pomógł mi "zabieg " firmy Bicom, wykonywany w jednym z wrocławskich galerii handlowych oraz namowa koleżanki, której w tym momencie chciałam bardzo podziękować (M. Ty wiesz ). Cały "odwyk"  trwa 15 minut...Przed wejściem do pomieszczenia wypalamy ostatniego papierosa. Potem zostajemy podłączeni (niczym Frankenstein)  pod specjalną maszynę.

obrazek pobrano : http://www.doctormacro.com/movie%20star%20pages/Karloff,%20Boris-Annex.htm



.......i po wszystkim. Następnie musimy się zaopatrzyć w mnóstwo silnej woli i gotowe :)
Przyznam szczerze, że warto. Mój organizm czuje się o niebo lepiej i jest mi wdzięczny.


Na koniec moje zupełnie przypadkowe zdjęcie z papierosem wykonane przez Zuzannę Radek. Sesja zdjęciowa kolekcji dyplomowej Aleksandry Wali. Makijaż wykonała Ewa Taras.

Jeśli chcecie zobaczyć więcej zdjęć z tej sesji dajcie znać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad, każdy Twój komentarz jest niezwykle cenny:)
Anonimowi, proszę się podpisywać.